Izba przyjęć.

Szpitalna izba przyjęć.

Można też to nazwać pomocą doraźną.

Rzecz się dzieje we Włoszech w dużym szpitalu. Izba przyjęć czyli Pronto Soccorso.

Jest tam sala, w której jest przygotowanych osiem miejsc. To takie boksy z zasłonkami jak do prysznica. W każdym boksie sprzęt do EKG, pompa tlenu i tak dalej. Tych sprzętów jest również osiem. I tak to kiedyś funkcjonowało. I to jeszcze nie dawno, bo sprzęt jest raczej nowy. Ośmioletni, czyli nowy.

Problem jest taki, że tam wstawiają po cztery łóżka, a czasami i piąte. W sali na osiem osób leży osób 32.

Leży i czeka. Ja czekałem na kontakt z lekarzem jakieś dziewięć godzin. Nie wiem również czy to był lekarz czy asystent lekarza.

Sala wcześniej to poczekalnia , również przerobiona dla łóżek.

Sala wcześniej to podjazd dla ambulansów.

Również przerobiona na łóżka.

Innymi słowy. W szpitalu z izbą przyjęć na osiem osób, leży i oczekuje na pomoc około 60 osób!

Taką i podobną sytuację widziałem we Włoszech w różnych miastach.

Co się stało przez ostatnie 10 lat. Bo nie tak ogromny przyrost zachorowań ani wypadków za to odpowiada.

Czyli system musi działać źle. Zasady i metody przyjmowania na izbę przyjęć widocznie są źle przygotowane.

Ambulanse po prostu zwożą ludzi do szpitali. W takiej karetce jest kierowcą i pielęgniarka. Lub kierowca i ratownik.

To trochę lepsza taksówka do szpitala, bo z łóżkiem.

Kłania się również brak dostępu do pomocy doraźnej poza szpitalem.

W zasadzie pomoc doraźna nie istnieje we Włoszech. Wszystko tylko na umówione wcześniej spotkania.

W Genui ( Genova ) widziałem już łóżka z oczekującymi na parkingu.

I to wszystko w roku 2023 i 2024 czyli już po korona wirusie.

 

Do czego to dąży?

Bo nawet w PRL-u działało to lepiej.

Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *