Na ten temat można napisać mnóstwo.
Pamiętam początki komputeryzacji czyli komputery 386 i 486 SX lub dx.
To już sprzęt typu PC. Oczywiście wcześniej Commodore, Amiga, Atari i jeszcze inne też ale te były głównie do gier.
Konfiguracja komputera 486 dx z pamięcią operacyjną 4 MB RAM. Tak mega , a nie giga.! I twardym dyskiem około 30 MB.
Również mega, a nie giga. Na takim komputerze pracowało wiele firm, w tym firmy, które wystawiały dziennie nawet 1500 rachunków. Je trzeba było wydrukować, a towary lub usługi aktualizować w bazach danych. Niektóre hurtownie miały po 100 000 pozycji asortymentu.
I wiecie co? To działało szybciej niż dziś.!!!
Czy rozwój elektroniki w komputerach i co za tym idzie form programowania to rzeczywiście postęp? Poprawiła się strona graficzna i jakość kart graficznych ale całokształt nie posunął się na przód.
Programy komputerowe oraz dane mieściły się spokojnie na dwóch dyskietkach 1,44 MB.
System operacyjny dos 6.22 na czterech dyskietkach, bo miał dużo narzędzi.
Teraz każde urządzenie nam mówi, że klucz USB 4 GB jest niewystarczający.
To nie jest postęp tylko zapychanie komputerów niepotrzebnymi rzeczami już na poziomie programistycznym.
To droga do nikąd. Bo coraz mocniejsze komputery są w stanie obsłużyć same siebie i znowu niewiele więcej.
Hey programiści zacznijcie pisać programy, a nie zrzynać gotowce, z których potrzebujecie pół procenta kodu z biblioteki.