A jeśli fizyka to nie wszystko?

Śledzę na bieżąco wszystkie nowinki z zakresu fizyki. Nisko chylę czoło dla pana profesora Andrzeja Dragana. To co robi jest potrzebne. Magiczny świat fizyki dociera również do przeciętnego pana Iksinskiego.

Oczywiście zawsze po obejrzeniu wykładu lub wywiadu rodzą mi się nowe pytania. Być może infantylne jednak pytanie to pytanie.

Jeżeli próbujemy coś odkryć, znaleźć i zrozumieć zasadę jakiegoś procesu lub stanu to poruszamy się w zakresie fizyki. Prawie zawsze tylko fizyki. Wyjątek stanowi współpraca neuropsychiatrów i fizyków. Ale to tylko odnośnie rozumienia czasu.

Dlaczego nie próbujemy łączyć dziedzin. Dlaczego nie ma dziedziny, która właśnie dobierałaby odpowiednie dziedziny do współpracy nad danym zagadnieniem?

Dlaczego o to pytam? Bo co jeśli fizyka to nie wszystko? Wcześniej nie było fizyki była filozofia. Teraz jest ale czy to ten etap, który da nam odpowiedzi? Raczej nie. Ponieważ fizycy już zrozumieli, że wszechświat jest zbyt duży, abyśmy mogli go poznać. Skoro fizyka dowodzi, że nie będziemy mogli podróżować międzygalaktycznie, bo latamy za wolno , a szybciej się nie da ponieważ blokują to prawa tejże fizyki to może odpowiedzi i rozwiązania są poza fizyczne.

Czy przypadkiem nie jest tak, że badając coś ograniczamy się już samym pomysłem tego badania. Że sama idea determinuje częściowo rezultaty.

Przecież jeśli uzmysłowimy sobie, że skala wszechświata jest tak ogromna, a ludzik na Ziemi tak maleńki to oczywiste jest, że możemy , co najwyżej, próbować poznać lepiej nasze słoneczne podwórko. I koniec.

I wracamy do początku. Jeśli fizyka pokazuje nam granice poznania to może szukajmy innej dziedziny nauki. Takiej, której jeszcze nie odkryto. Nauka nie lubi dziedzin nie namacalnych. Bo trudno przeprowadzać eksperymenty, trudno o powtarzalność i ogólnie traktowane są z przymrużeniem oka.

A gdyby tak wspólnie coś zdziałać?

Był taki serial w telewizji Czynnik PSI. Tam była świetna idea z zespołem badawczym o szerokim spektrum dyscyplin. Sądzę, że tędy droga.

Na zakończenie. Określamy wiek wszechświata na około 14 mld lat.

Dobrze ale według jakiego czasu.? Skoro przestrzeń rozszerzała się szybciej niż światło. Przynajmniej na początku. To przecież to 14 mld lat według współczesnego zegara może zupełnie nie pasować do faktu.

Ale jeśli postudiuje się stare legendy bez ignorancji to można je wykorzystać do dalszego kierunku badań konwencjonalnych. Stare legendy i wierzenia mogą być wielce pomocne fizyce.

Miłego obliczania wieku wszechświata skoro wiek Ziemi jest mało precyzyjny.

 

Comments

One response to “A jeśli fizyka to nie wszystko?”

  1. demonstrator Avatar

    Iluzjoniści przecież starają się łamać prawa fizyki na tyle że mamy niepewność i nadzieję że może jednak jest inaczej niż uczą w szkołach…..
    https://youtube.com/shorts/lwXJpFHUsxA?si=DyGJfvEyssSD44BZ
    Może oni znają nową dziedzinę nauki ale nie chcą się nią pochwalić …bo nie byłoby widowni i sporo konkurencji …

Leave a Reply to demonstrator Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *